młode mamy w norwegii - Norwegia - s109

mam nadzieje ze tylko to sie nie zmieni bo rozne rzeczy sie slyszalo-ale mysle ze gdyby lekarz nie wiedzial zupelnie to by nie sugerowal plci-po prostu powiedzial by ze nie moze zobaczyc i tyle.ato ja trzymam kciuki za ciebie-mysle ze powinnas powiedziec dla wlasnego komfortu psychicznego,ze masz to za soba i nie musisz obawiac sie pozniejszej reakcji szefa-a mysle ze ty,w NO nie bedzie z tym problemu,z ich podejsciem do kobiet w ciazy,dzieci...mysle ze bedzie ok!powodzenia jutro

No i dziewczyny ratunku Zaczelo sie A mianowicie to ze mam straszne mdlosci jesli to wogole mozna tak nazwac bo czuje sie tak strasznie zle.Caly dzien musze lezec bo jak wstaje to i tak zaraz musze usiasc,jestem strasznie slaba,nie mam apetytu a jak juz wiem ze musze przeciez jesc i cos jem to zaraz to wymiotuje.Tak bylo wczoraj ale i tak samo jest dzisiaj!! W sumie juz kilka dni mam masakre i nie wiem kiedy ona przejdzie!! Na kurs dzisiaj nie poszlam tylko zostalam w domu i na sniadanko zjadlam tylko sucharka jednego a pozniej napilam sie soku i oczywiscie zwymiotowalam to.. takze niewiem co sie dzieje ale jestem wrecz nieprzytomna prawie,slaba ze szok i nic nie moge jesc.To gorsze niz choroba bo wcale z dnia na dzien nie czuje sie lepiej, a tak jest zazwyczaj w przypadku choroby.Ktoras z was tez tak miala??

mialam tak samo przez dwa miesiace!!! serdecznie wspolczuje na szczescie po tych dwoch miesiacach mi przeszlo ale ile sie nacierpialam to juz nie powiem zwlaszcza zew domu byla ze mna corka ale dalysmy radebyla dla mnie bardzo wyrozumiala!!!! mi pomagalo picie duzej ilosci wody gazowanej, i jedzenie owocow po nich czulam sie w miare dobrze aczkolwiek tez nie zawsze podobno pomagaka migdaly ale ja jak sprobowalam to myslalam ze do toalety nie zdaze!!!
pozatym jak jadlamto tylko cos ostrego wtedy jakos wytrzymywalam
pozatym nie wiem jakmoge ci pomoc chyba musisz probowac i poprostu przeczekac az mdlosci mina a mina napewno ( w razie gdyby po pierwsszym trymestrze nie minely zglos to lekarzowi)
trzymam kciuki i zycze wytrwalosci

A więc od 02.03 oficjalnie ogłaszam że jestem ciężarówką Pod moim sercem rośnie moja nowa nadzieja i chodz przed nami wiele miesięcy oczekiwania na spotkanie, wierzę że nadejdzie ten dzień 11.11.2011 kiedy to już na zawsze będziemy razem

Hmm ja mam masakre bo nawet nie moge jesc owocow a jak pije wode ktora pilam zawsze to teraz po niej tez wymiotuje bo mi jakos staje... ja nawet nie moge na dluzej wstac z lozka to jak ja mam dalej funkcjonowac nawet jesli tylko przez dwa miesiace to by mialo trwac
Chyba nigdy wiecej zadnych ciazy
Marta gratuluje

Marta86 gratuluję ci serdecznie!!! Mam nadzieje, że wszystko pójdzie dobrze!!!

Co do mdłości, no to cóż, do 3 miesięcy mogą trwać, a potem raczej przejdą. Długo niestety, ale nic nie mogę poradzić. Migdały jadłam na zgagę, bardzo pomagały. Ja z każda kolejną ciążą miałam gorsze mdłości, a co gorsze, straszne bóle żołądka. STRASZNE!!! Teraz po ciąży znów wróciły i okazało się, że miałam bakterię, wzięłam leki i już po bólu, ale ile się wycierpiałam... Niestety podczas brania leków nie mogłam karmić piersią, mała już potem jej nie chciała. Niestety karmiłam tylko 2,5 mies., a od dwóch tygodni mała dostaje butelkę z NAN i moje odciągnięte mleko 2-3 razy dziennie. Dobrze, że chociaż tyle...
Muszę powiedzieć, że NIENAWIDZĘ BYĆ W CIĄŻY. Mówcie co chcecie, ale dla mnie ciąża to choroba. Mam złe doświadczenia. A w ciąży byłam 3,5 razy (raz poroniłam). Dzieci już więcej nie planuję, także WYRAZY GŁĘBOKIEGO WSPÓŁCZUCIA DO WYMIOTUJĄCYCH i HURRA, że to nie ja

wyrazy wspolczucia-wiem co to znaczy....dlatego zyczylam ci unikniecia tego....moj synek 2-letni nauczyl sie mowic-OOOO nieeee-mama zyga hehehehehebo codzienne spotkania z toaleta byly oczywiste...i zgadzam sie z gama28-za kazdym kolejnym razem jest gorzej...tez bylam w ciazy 3 razy(1 poronienie) i niestety musze powiedziec ze chyba uniknac sie tego nie da.zlagodzic?..hmmm..nie wiem,watpie...ja jestem teraz w 18 tyg.a meczylam sie z mdlosciami i wymiotami prawie do 4 miesiaca.co do oslabienia,czasem nawet omdlenia,ja tak mialam-na poczatku problemem dla mnie bylo zrobienie sniadania dla dziecka,to minie-powinno,aczkolwiek teraz tez widze ze slaba jestem.Ale czego sie nie robi dla tych malych istotek pod sercem!
damy rade!
a ja tez przylaczam sie do gratulacji dla marty86!!!witamy w gronie
A teraz pytanie-jak myslicie,czy moj lekarz powinien dac mi zwolnienie z pracy juz teraz?mam straszne,okropne bole plecow w odcinku ledzwiowym-nie moge chodzic,spac,siedziec,nic!!!nie caly dzien,ale juz od poludnia jest ciezko.tym bardziej ze w kwietniu zmieniamy mieszkanie i mam mase pakowania-robie to powoli i stopniowo ale mimo wszystko wysiadam.do tego mam dziecko ktore tak jak to dziecko wymaga uwagi a jestem sama w ciagu tyg.w domu.myslicie ze mam szanse na zwolnienie?wczesniejsza ciaze poronilam i nie chce przegiac do tego stopnia ze bede musiala reszte miesiecy lezec plackiem w domu czy szpitalu.
bralyscie zwolnienie juz tak wczesnie w NO?

tysia, wszystko zalezy od lekarza i przebiegu ciazy. U mnie bylo tak ze w momencie, kiedy konczyl mi sie urlop macierzynski bylam juz ponownie w ciazy (ok 3 miesiaca) i dostalam zwolnienie ze wzgledu na bol plecow i ogolne oslabienie (tez meczyly mnie nudnosci itd). Ale w zasadzie chyba moge mowic, ze mi sie poszczescilo, bo nie wszyscy lekarze, z tego co slyszalam, sa tak wyrozumiali. Zawsze mozesz swojemu lekarzowi zasugerowac, zeby Ci dal zwolnienie, lub nieco podkoloryzowac i wyolbrzymic dolegliwosci, a nuz to pomoze...

od 3 dni czuję się lepiej... nudnoci prawie minęły huraaaaa a tak to miałam wcześniej przekichane bo miałam je całą dobę. spać nie mogłam bo nawet o 3 w nocy biegałam do kibelka. koniec 14 tygodnia przynosi mi ulgę....ufffff....... mi na nudności pomagało świerze powietrze i nic więcej... woda stawała mi kołkiem w gardle i nie mogłam jej pić więc zaczęłam pić herbatę bez cukru bo po słodkim mam zgagę jak cholera. na zgagę piję mleko i na trochę pomaga. ważne aby po posiłku nie kłaść się od razu bo zgaga murowana bardzo lubię gotować i ogólnie kuchnia to moje królestwo ale od 3 miesięcy nie mogłam zrobić nawet zwykłej kanapki... poprostu obrzydzenie do jedzenia sięgnęło szczytu myślałam że to wszystko się nigdy nie skończy i że trwa wieczność ale dla pocieszenia innych mam napiszę że MIJA
jem w ciągu dnia baaardzo dużo owoców oraz biały ser warzywa - często ogórki kiszone i konserwowe jak mi się chce coś ostrego - oraz ryby. od 3 miesięcy nie mogę patrzeć na mięso wędliny itp. zastępuję to rybą a przecież tak bardzo lubię mięsko... mam nadzieję że i to minie.
a teraz moje pytanie do mam... czy to normalne że moje dziecko od początku jest po lewej stronie a nie na środku? rośnie mi krzywo brzuch i nie mogę lezeć na lewym boku bo mnie to pobolewa? co o tym myślicie?

Czesc dziewczyny
Ja jestem wlasnie w 19 tygodniu. Co do wymiotow i mdlosci, to nie wiem co to jest. Od poczatku jedynym moim objawem byly czeste wyprawy do toalety na siku . Ale ja mam do was inne istotne dla mnie pytanie. Czy badali was na wizytach ginekologicznie? Chodzi mi glownie o szyjke macicy. Czy jest odpowiednio dluga, twarda i zamknieta? Czy sie nie skraca? Jak wspomnialam o tym mojej doktorce w przychodni, to popatrzyla na mnie jak na ufo. A ja wiem, ze moga byc z tym duze problemy. Stracilam juz dziecko i nie chce tego wiecej przezyc. Jakie macie doswiadczenia z tym zwiazane? Bede wdzieczna za odpowiedzi.
Pozdrawiam